Bociany podobno zawróciły i przeczekują
naszą zimę w Izraelu, gęsi stadami lądują na polach i rozgrzebują
śnieg, żeby coś zielonego skubnąć, sarenki zresztą tak samo, a ludzie
łapią stadami depresję. Koniec marca, Wielkanoc za kilka dni, a za oknem zimowa
sceneria z wiosennym słońcem. Oj wystawia nas natura na próbę
cierpliwości, tym większa próba, że nic nie możemy zrobić, tylko cierpliwie
czekać, jak te bociany, ale one mają cieplej.
Wczoraj była pełnia, dzień
odpoczynku od prac ogrodowych, które są bardzo intensywne na wiosnę. Ha, ha, ha
koń by się uśmiał, a dzisiaj dobrze jest rozpocząć nawożenie w ogrodzie,
żeby wzmocnić rośliny po zimie, a jutro znakomity czas na podlewanie roślin
budzących się do życia, podsuszonych intensywnym wiosennym słońcem. Przed
świętami każdy chciałby posprzątać w domu i ogródku, a tu
w ogródku śnieg, a gdzie niegdzie błoto i nici z ogrodowych
porządków.
Przekierowując myśli na tory
bardziej pozytywne, można zauważyć że: już śnieg przestał padać i świeci
wspaniała złota kula; temperatura powietrza w dzień podniosła się do plusa;
ptaki szaleją z radości, a na naszym tarasie w „stołówce”, jest
ich momentami kilkanaście; bazie, pierwiosnki, bratki i inne wiosenne
kwiatki w kwiaciarniach są. Gdyby tak się skupić bardzo mocno i gdyby
się skupiło bardzo wielu, to udałoby się przywołać normalność w postaci
wiosny. Więc kto żyw i zainteresowany niech się skupia i niebawem
będą efekty.
A propos marzeń, życzeń
i tym podobnych, to znakomitym pomysłem na wzmocnienie ich spełniania,
jest stworzenie swojej własnej, niepowtarzalnej mapy marzeń. Idealnym terminem
na jej tworzenie jest czas tuż przed pierwszym nowiem wiosennym, który to nów,
w tym roku wypada 10 kwietnia. Jak się człowiek dobrze przyłoży, to
i fajna zabawa jest i ładne dzieło powstanie i plany się
zrealizuje dużo łatwiej. Tak mówi astrolog, a drzewiej każdy władca miał
swojego astrologa i bez jego mądrej rady, na mowie gwiazd opartej, ważnych
kroków nie czynił i trudnych decyzji, nie podejmował. Kto chciałby się dowiedzieć co, jak i z czym, to tutaj powiedzą fachowcy: http://www.ukojenie.com/n169,moja-mapa-marzen-warsztat-astrologiczno-psychologiczny
No i proszę, zamiast wyć
z rozpaczy i łapać deprechę, jakoś na prostą się wyszło i w jutro
z nadzieją spogląda. Nigdy nie jest tak źle, żeby gorzej być nie mogło,
więc szanujmy co mamy, alleluja i do przodu.